Uwielbiam makijaże wieczorowe - za połyski, brokaty (przez co zawsze wyglądają lepiej w realu) i za to, że można naprawdę czasami zaszaleć. Marta lubi kreski na oczach, więc na tym oparłam makijaż oka.
Na ostatnim zdjęciu (oczy) dodałam białą kreskę, jako nawiązanie do lat 60.
Rewelacyjny efekt! Bardzo mi się podoba;) K.Sz.
OdpowiedzUsuń