Czasami jest tak, że pomysł po prostu przychodzi i nie chce odejść dopóki go nie zrealizuję. Tak było z dzisiejszym makijażem - wtedy myśli biegną szybciej niż pędzel :))) i gotowa wizja, która powstała w głowie musi zostać przeniesiona na twarz ( tym razem moją ).
Użyłam dwóch aparatów i dwóch różnie nasłonecznionych miejsc, żeby pokazać makijaż jak najlepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz